Najlepsze szminki kwietnia 02.05.2017

Niewątpliwie zbliżanie się wiosny wdać też w makijażu. Kiedy tylko słońce zaczyna pojawiać się na niebie, a przynajmniej powinno, na ustach pojawiają się szminki. Jeżeli nie macie jeszcze swojej ulubionej, albo nie wiedzie jaka jest w tym sezonie najmodniejsza — mam złą wiadomość. Nie pomogą Ci wybiegowe propozycje… Ani ja.

Wachlarz możliwości jest tak samo duży jak przy wyborze najmodniejszych butów i torebek. Jest… przeduży.

Versace łagodzi makijaż przy użyciu szminek w odcieniu nude, Kenzo zaostrza go ognistą czerwienią. Marki prześcigają się we wprowadzaniu wariacji na temat fuksji i jeszcze bardziej matowych matów.

Nie powiem Wam jaka szminka jest idealna. Nie ma bowiem szminki idealnej. Są za to szminki idealne — jeżeli masz ich w kosmetyczce więcej niż trzy, a najlepiej po prostu sześć.

Przed Wami najlepsza na świecie matowa pomadka za 6 zł, mój must have i ideał od Armaniego.

1. Zaczynamy od najtańszej i … najtrwalszej. Kupując to małe cudeńko w kształcie butelki wina, ani przez chwilę nie przeszło mi przez myśl żeby czegoś oprócz zabawnego wyglądu od niej wymagać. Tym większe było moje zdziwienie kiedy okazało się, że nie dość, że ma śliczny kolor, to jeszcze… Nie mogę jej zmyć! Kto z Was ogląda mnie na inst story mógł widzieć — płatek nasączony płynem do demakijażu pozostawał biały.

To niewątpliwie odkrycie, tym bardziej, że szminkę tę kupiłam za niecałe 6zł w drogerii Jasmin w Policach.

Jadę wykupić pozostałe 2 odcienie!

2. Nude propozycja od Ingrid skusiła mnie ceną — kupiłam ją na promocji za 4zł. Jej regularna cena to mniej niż 10zł. Na szczęście pomimo takiej ceny, jakość jest bardzo dobra! Jeżeli chcecie dać swoim ustom odpocząć od matów, nadać błysku i świeżego looku — to dobry wybór.

3. O matowych płynnych pomadkach od Golden Rose nie muszę już chyba wiele pisać. Niedawno udało mi się jednak dorwać tak bardzo pożądany kolor — 13. Powiem Wam, że było warto czekać. To idealny odcień dla mojej urody. Nude w najczystszej postaci i to w macie, czy może być lepiej?

#nomakeup #nofun

4. Teraz pora na dwa urodzinowe prezenty. Wyrazista i lekko matowa szminka od L’Oreal to idealne dopełnienie kobiecych stylizacji, opcja na wieczór i na co dzień. Nie mogę się doczekać kiedy połączę ją z białym t-shirtem lub koszulą — to podkreśli jej piękny głęboki kolor.

5. Przedostatnia propozycja to również prezent, również bardzo trafiony — matowy nude z MAC’a. Tym razem to kolor zabrudzony lekko brązem. Jeżeli masz zatem ciemniejsza cerę / otoczkę — będzie Ci pasować!

Szminka ta pomimo, że w sztyfcie jest bardzo trwała. Zobaczycie ją zapewne na mojej jutrzejszej sesji. 

6. O ostatniej propozycji mogliście czytać już w poście UNBOXING ARMANI. To najbardziej neutralna ze wszystkich, brudnoróżowa szminka, którą dobrałam do odcieniu moich ust. Radzę Wam mieć taka pozycje w swojej kosmetyczce —  nawet kiedy nie planujesz się malować, warto nałożyć ją dla wyrównania kolorytu. Ze względu na to, że pasuje do każdej stylizacji warto w nią zainwestować.

175 zł



Która z propozycji najbardziej Wam się spodobała? A może macie swój #musthave pośród szminek?:)