Dom Jutra Ikea w Szczecinie 01.07.2020

Część z Was o Domu Jutra Ikei już słyszała, część w nim była, a cześć nawetprzyczyniła się do jego powstania!

Z Aleksandrem i naszymi znajomymi odwiedziliśmy to miejsce, żeby odkryćjego fotograficzny potencjał i dowiedzieć się o nim czegoś więcej!

W dalszej części tekstu dowiecie się co w domu Ikea można zrobić, a także, co tytułowy garnitur ma z całą sprawą wspólnego.

Jak Ikea wyobraża sobie przyszłość? Jak chce dbać o planetę?

Na te inne pytania odpowiedź znajdziecie w kamienicy przy ulicy Monte Cassino 6

W środku oprócz ponad 600roslin ( których niektórymi szczepkami Ikea siędzieli ), znajdziesz pokój wypełniony po sufit roślinami i akwarium (takie małeperpetum mobile), kącik „słoneczny” z wygodnym siedziskiem i książkami, kuchnięi sale warsztatowe.

Ja w każdym z tych pomieszczeń znalazłam coś co mnie w nich urzekło izainteresowało — dlatego pozostawię Was w tej kwestii bez większych opisów.

Jak się do takiego Domu Jutra dostać?

 

Może sama nazwa „dom” sugeruje nam, że potrzebujemy zaproszenia żeby siętam zjawić, a No przynajmniej powinniśmy znać gospodarza.

Nic bardziej mylnego!

Dom Jurta jest otwarty od 10:00-20:00 z wyjątkiem niedzieli. Przyjść tammożesz w każdej chwili. Obsługa znajdująca się w salonie, który witaobserwujących na pewno powie Ci co i jak ????

Jeżeli w czasie Twojej wizyty odbywają się jakieśwarsztaty — po prostu nie będziesz mógł zwiedzić tych konkretnych pokoi.

No właśnie! Warsztaty.

 

Warsztaty odbywają się tu codziennie. Niech jednak ilość ta Was niezwiedzie. Dostanie się na nie graniczy z cudem! Co jednocześnie cieszy i smuci.Oczywiście wpływ na taki stan rzeczy na tez obecna sytuacja epidemiologiczna -na warsztatach może znajdować się jednocześnie mniej osób niż było tozaplanowane.

Ale warto sprawdzać i ćwiczyć swój poranny refleksbowiem tematy warsztatów są genialne! Kulinarne z Celstyną, DIY z ZLidzią&Renią i wiele wiele innych!

W Domu Jutra obowiązuje nakaz noszenia maseczki. Nam dzięki uprzejmości zarządców i szczęściu ( w pokojach znajdowałam się tylko ja i fotograf) udało się szybko zrobić kilka ujęć bez niej. 

A co ma za tym wszystkim wspólnego tytułowy garnitur?

Jak wiecie kocham modę z drugiej ręki i niezwykle cieszę się, że ten trend przybiera na sile. Dlatego postanowiłam stopniowo wyprzedawać swoją szafę (80% jej zawartości)! Na sprzedaż przeznaczam między innymi ten lniany garnitur. Sama oprócz dodatków nie kupiłam w sieciówkach nic od wielu miesięcy i mam zamiar tę tendencję utrzymać jednocześnie zachęcając Was do tego samego!:)

Rzeczy kupić możecie tutaj: https://www.vinted.pl/member/1468258-joannavicom





[grarnitur]H&M
klapkiAnswear
zdjęciaAleksander