All I need 01.12.2016

Dawno mnie tu nie było! 

Wiele przez ten czas się zmieniło. Nie tylko na blogu, ale i we mnie. Mówią, że każda zmiana może być dobra, że każdy dzień jest początkiem czegoś nowego.Tak właśnie staram się kształtować moją rzeczywistość.

Spacer ulicami Szczecina, śniadanie w nowej restauracji Botanic i sesja dla Was. Czy dzień może zacząć się lepiej?:)

Ta stylizacja to dla mnie kwintesencja jesiennego stylu. Gdyby tylko kręgosłup mi na to pozwalał nosiłabym takie szpilki codziennie! Dzięki nim nawet ciężkie klasyczne jeansy wyglądają elegancko. Ten,przypominający Levisy 501 model, dorwałam w Second Handzie. Cały czas poszukuję jednak "tych jedynych", na szczęście wyprzedaże już niebawem ^^

Kapelusz i płaszcz kupiłam w trakcie tej samej wyprawy i zapłaciłam za nie razem 6 zł. Można powiedzieć, że tego dnia zdarzył się mały cud. Płaszcz ten jest bowiem z prawdziwej skóry(!), jest w moim rozmiarze i nie ma śladów noszenia! Trafia tym samym na szczyt mojej listy "najlepszych ciuchbudowych zdobyczy".

Aksamitka? Tak, dosłownie! Zrobienie jej zajęło 2 minuty, a cena nie przekroczyła 20 groszy.  Chcesz zrobić swoją własną? Wybierz swój kolor na Party Deco i do dzieła!

Jeżeli tak jak ja marzyłyście o torebce paperbag możecie znaleźć ją u szczecińskiej projektantki Ani Điakovič <3 

Niespodzianką tej stylizacji jest wyjątkowa bluzka z ptakmoda.com. Pierw wygląda na klasyczną, białą hiszpankę, ale kiedy zdejmiecie płaszcz… Widzicie te rękawy?! W takim modelu nawet w trampkach i legginsach można wyglądać szykownie.

Perfekcyjny dzień nie może zacząć się inaczej niż od perfekcyjnego śniadania. Moje było nie tylko piękne, ale i pyszne!  Nigdy nie jadłam tak dobrego chia. Jeżeli zatem są pośród was wielbiciele tych nasionek — koniecznie wypróbujcie śniadania w Botanic Restaurant.

A w torebce najmodniejszy lakier OPI w kolorze khaki oraz pierwszy numer polskiej edycji L'Officiel.