4 plakaty, a tyle szczęścia czyli...
Moje nowe mieszkanie, będące do tej pory największym "projektem" w moim życiu powoli dojrzewa i nabiera kształtu. Wymarzone kamieniczne sklepienia, ponad 3 metrowe ściany, oryginalna stolarka… To wszystko stanowi bardzo delikatny trzon całości.
W salonie nie ma szafy, komody czy jakiegokolwiek mebla do przechowywania. Zależało mi na swoistej lekkości i minimalizmie (chociaż patrząc na poniższe zdjęcia można by spokojnie powiedzieć, że nie mam o nim pojęcia).
... zobacz więcej