Klasyczna stylizacja za bezcen 15.03.2020

Z tej małej, prostej stylizacji jestem bardzo zadowolona. Pozwoliła ona poczuć mi się w 100% tak jak to sobie zaplanowałam — klasycznie, ale i modnie. Mam już dosyć pisania na blogu o paryskim vibie, ale jak możecie się domyślić, przy tym looku też bym o nim napisała ;)

Baza stylizacji to efekt udanych poszukiwań w Tk-Maxx. Zarówno białya marynarka jak i lekko rozszerzane spodnie udało mi się kupić w cenie ok -80% tańszej od tej rynkowej. Uważam je za na prawdę dobrą inwestycję ;) 

Dzięki jakości, ale i prostocie obie te rzeczy zostaną w mojej szafie jeszcze na długi czas! 

Jak urozmaicić taką prostą stylizację dodatkami? Też prosto. Czarne sandałki pochodzą z Reserved. Nie dość, że spełniają moje wymagania odnośnie kształtu czubka i maja nieprzesadzoną ilość paseczków to jeszcze są wygodne! 

Biała torebka na metalowym kole to zdobycz z second handu. Tak ją lubię, że nawet jej lekko beżowy kolor mnie nie zniechęca. ( Kość słoniowa potrafi czasem gryźć się z bielą).

Ostatni dodatek to moja długo wyczekiwana puff headband — duża opaska wyjęta z pokazu Prady, lekko przeskalowana i wrzucona do sieciówek. Tę czarną, z pozoru skórzaną kupiłam w Bershce. Muszę opatentować utrzymywanie się jej na głowie właśnie tam gdzie sobie to wymyśliłam, bo fryzura wykreowana za jej pomocą należy do jednych z moich ulubionych w tym sezonie.