Neonowy totallook 01.05.2019

Ta stylizacja chodziła mi po głowie od dłuższego czasu. Zielony, neonowy totallook w tym wykonaniu to kwintesencja trendów na lato 2019.

Neon

Neonowe kolory w modzie nie są niczym nowym. Wystarczy przypomnieć sobie bejsbolówki czy kolarki (do których wrócimy za kilka postów) z lat 90 kiedy to neonowe kolory tworzyły na nich graficzne mozaiki, kleksy i krzykliwe napisy. Neon na dobre ostał się w sportowych kolekcjach — również ze względu na swoje techniczne zastosowanie — jest dobrze widoczny, może zatem być przydatny min. dla biegaczy.

Dziś jednak neon wzniósł się o poziom wyżej — odnajduje się w stylowych totallookach, jest akcentem w eleganckich, czy nonszalanckich stylizacjach, pojawia się zarówno na ulicy jak i na scenie.

Moim ulubionym kolorem ze wszystkich czterech sztampowych przedstawicieli neonu- żółtego, pomarańczowego, różowego, zielonego — jest właśnie ten ostatni. Do pomarańczu przekonam się jak się opalę, do różu — oby nigdy.

Balenciaga Triple S, Fila, Buffalo — w którym teamie jesteście?

Ugly shoes, inaczej zwane daddy shoes, wbrew zapewnieniom niektórych ekspertów wcale nie umarły. Więc jeżeli jeszcze nie macie przedstawicieli tego gatunku w swojej szafie — może warto? Poniższa stylizacja to moja pierwsza propozycja z użyciem takich butów. Więcej inspiracji znajdziecie na blogu pod wspólnym hasztagiem #uglyshoes.

Jak je nosić? Nie mam jednej złotej rady, ale mam jedną zasadę — miejsko i szykownie. Oczywiście zdarza mi się ubrać je do jeansów i t-shirtu — ale to najbardziej "sportowa" wersja w jakiej mnie w nich zobaczycie.

Satynowa spódnica

Jeden z moich ulubionych trendów na lato 2019! Satynę kocham od dawna i cieszę się jak głupia, że tyle jej teraz w sklepach. W mojej kolekcji mam już niemalże każdy element garderoby wykonany właśnie z tego materiału.

Do ulubionych należą spódnice i sukienki — nic tak pięknie nie podkreśla jej faktury jak ruch, o który właśnie w spódnicy czy sukience najłatwiej. Odbijanie światła, tworzenie się delikatnych fal, i oczywiście zagniecenia,ale o tym nie mówmy — dodają jej prawdziwego uroku.

Satynowych stylizacji na blogu znajdzie się minimum kilka…naście! Jeżeli będziecie ciekawi ich wszystkich znajdą się pod wspólnym hasztagiem #satyna.

Do spódnicy dobrałam niemal identyczny w kolorze neonowy top z New Yorker’a — na cienkich ramiączkach, z podwójną warstwą materiału na wysokości piersi, tak żeby można było go wygodnie nosić latem. Jest świetnie skrojony, a kosztował tylko 24zł! W ofercie sklepu znajdziecie jeszcze taki w wersji białej, czarnej i beżowej.

Dodatki?

Czarna nerka Answear. A raczej czarna kieszonka, bo to cudo nie zmieści nawet telefonu. Możne to znak, że nie jest tak potrzebny jak nam się wydaje? (Żartuje, po prostu trzymam go cały czas w ręce). Saszetka ta dzięki mocowaniu na pasku spełnia niejako dwie funkcje — przytrzymuje za luźną spódnicę i jest ciekawym, nawet trochę funkcjonalnym dodatkiem.

Poza tym?

Złote koła, złoty naszyjnik i srebrny zegarek — nic specjalnego, bo nie chcemy przecież odwrócić uwagi od neonu samego w sobie. A uwierzcie — ten kolor potrafi zahipnotyzować.