Takiej lampy jeszcze nie widzieliście! 01.07.2018
Pomimo tego, że remont mojego pokoju już daaawno się skończył od początku brakowało w nim jednej rzeczy- lampy. Uwierzcie, że nie chcecie wiedzieć jak wyglądała dotychczasowa — chociaż i tak wam ją pokażę.
Wcześniejsze rozwiązanie — biały lampion za 19,90 stał się nudny, a super designerskie lampy z salonów — za drogie. Na szczęście nadeszła jesień — blogerski czas postów DIY. Skąd taki trend? Po prostu nie chce nam się robić sesji w taką zimnicę (żart- jutro już kolejne zdjęcia) więc bierzemy się za super twórcze posty.
Żarty, żartami, ale ten jest serio twórczy.
Do stworzenia lampy będę potrzebować:
1. Dużo ładnych kwiatów. Najlepiej oddających jesienny klimat suszonek — o część z nich zatroszczyłam się już latem.
2. Miedzianego drutu.
Mogą to być również połączone ze sobą gałązki, gotowy wieniec lub cokolwiek innego pozwoli uformować się w "gniazdo" i udźwignie kilka…
3. Wstążeczek.
Zanim zdecydowałam się na brązową spędziłam dobrych kilka minut przewijając katalog Party Deco w tę i z powrotem. Jeżeli wolelibyście zatem inny kolor, na pewno go tam znajdziecie.
4. No i pora na gwóźdź programu- szklane kule.
To one zainspirowały mnie do stworzenia takiego żyrandola. Są piękne same w sobie, dlatego jeszcze nie raz pojawią się na blogu. Już nie mogę się doczekać świątecznych aranżacji z ich użyciem.
No to do dzieła!
1. Wstążki potnij na jednakową długość i przywiąż je do "gniazda".
2. Wypełnij kule kwiatami lub czymkolwiek zechcesz!
3. Gotowe kule umocuj na żyłce (lub nitce, ale tą pierwszą mniej widać) tak aby można było regulować ich długość.
Tak przygotowany zestaw jest gotów do montażu.
Pamiętajcie, że każda zabawa w "zrób to sam" smakuje jeszcze lepiej w towarzystwie. Połowa kul, które widzicie została zrobiona przez mojego 4 letniego braciszka.
Lampki pięknie prezentują się zwłaszcza nocą, kiedy przedostaje się przez nie światło żarówki i puszcza delikatne cienie na cały pokój.
Co powiecie na taką zabawę?
Kule, wstążki i masę innych inspirujących rzeczy znajdziecie na partydeco.pl lub w ich stacjonarnym sklepie na dworcu.