Olé! 24.08.2016

Przed Wami moja minimalistyczna wizja sukienki Dolce&Gabbana.

Ta zdobycz, również czekała w szafie na swoją premierę. Kilka miesięcy, może rok. Kupiłam ją z jednego prostego, łatwego do opisania i oczywistego powodu — bo miała to coś. 

Coś jest bardzo artystyczne, sprawia, że materiał plastycznie dopasowuje się do światła, ale nie do ciała — Coś mnie sprawi, że będziesz wyglądać w tej sukience jak modelka. Będziesz za to wyglądać ciekawie. Coś lubi skupić na sobie całą uwagę zgromadzonych.

Sukienka ta została przeze mnie lekko przerobiona. Aby nadać mi trochę kształtu ( bo Coś sprawia, że wyglądasz raczej jak bryła) odkryłam jej ramiona i plecy, lekko podszywając do boków rozpięty zamek. Patent z: Jak poradzić sobie z za małą sukienką

Hiszpański motyw przewijał się ostatnio na wybiegach również u Proenzy Schouler, Basmara, Jasona Wu czy Gucciego.

Gosia, uśmiechnij się:*