Uliczne klasyki 08.11.2015
Ten look to dla mnie kwintesencja minimalistycznego, klasycznego, ulicznego outfitu. Długi, przyduży camelowy płaszcz (Tak jak u Max Mary) to klasyk, którego w szafie nie powinno zabraknąć. Perełka taka jest zazwyczaj dużą, ale opłacalną inwestycją. Albo jak u mnie szczęśliwym łupem (3 zł). Tak … 3 złote.
Idąc dalej szlakiem "za 3 zł" — golf. Rzecz, której w jesiennej szafie nie może zabraknąć. Ok, ustalmy, aby się nie powtarzać — wszystko w tym outficie jest dla mnie "rzeczą której nie może zabraknąć w jesiennej szafie".
Beżowy golf, obok czarnego, jest najbardziej opłacalnym zakupem — wygląda genialnie i do każdej stylizacji wprowadza odrobinę nonszalancji. Czarne rurki nudzą. Tak są klasykiem, ale w tym zestawieniu zdecydowanie by się nie odnalazły.
Pomimo, że lubię gdy dodatki odświeżają look, dodają tego "czegoś", tutaj postawiłam na …klasyki. Szarą torebkę na łańcuszku ( Boutique) i szare buty w szpic ( Zara) oprócz koloru łączy je także zbliżony materiał — co tworzy z nich idealną parę.
marynarka, golf | SH |
spodnie | DIY |
torebka | Boutique |
buty | Zara |
miejsce | Arete Bistro |
zdjęcia | Magdalena Puszkarek |
makijaż | Joanna Manicka Make Up |