Max Mara jesień-zima 2015/2016 03.03.2015
Zapytacie zapewne, skąd tak rozbieżne odczucia po obejrzeniu najnowszego pokazu Max Mary. Odpowiedź jest banalna, ale nie tak banalna jak sama kolekcja. Oversizowe płaszcze, długie swetry i komplety, wszystko to w beżach ( z wyjątkiem kilku looków, w błękicie, szarości, bieli), a jako deseniowy dodatek czarno-biała pepitka i delikatna krata. Czy może być coś bardziej klasycznego?
Możecie wyobrazić sobie moją radość, gdy zorientowałam się, że wystarczą 2,3 wizyty w ciuchbudzie i sporą namiastkę tej kolekcji będę mogła mieć w szafie! Możecie wyobrazić sobie od razu smutek sprzedawców, gdy zorientują się, że wiele osób wpadło na ten sam pomysł co ja ;)
Aby rozwiać wszelkie wątpliwości — tak kolekcja mi się podoba. Z ogromną chęcią odnajduję się w tak prostych krojach i ogromnych płaszczach, jednakże od pokazu Max Mary oczekiwałabym czegoś więcej — czegoś co mnie zaskoczy.
Ogromnym plusem tej kolekcji jest jej uniwersalność — każda kobieta może się czuć w niej dobrze.
Do szafy przygarnęłabym- praktycznie wszystko!